Fontanna w Parku Sanguszków została otwarta niedawno. Szybko stała się jedną z wizytówek Tarnowa, a wielu mieszkańców uznało ją za swoje ulubione miejsce w mieście. Doszło nawet do tego, że w czasie ostatnich upałów kilku mieszkańców Tarnowa zorganizowało sobie tam… darmowy basen. Szybko zareagowano. Od teraz za takie zachowanie grozi mandat.
Autorzy projektu załamują ręce
Tego lata w Tarnowie jest czynny tylko jeden otwarty basen – na Górze św. Marcina. Dla niektórych mieszkańców takie rozwiązanie okazało się niewystarczające, dlatego zaczęli oni korzystać z fontanny znajdującej się w Parku Sanguszków. Jak twierdzi Karolina Mochylka – społecznik i autor projektów rewitalizacji Parku Sanguszków – takie zachowanie ma negatywny wpływ na nowo powstały obiekt.
Fontanna została wybudowana za ponad milion złotych i najpiękniej wygląda po zmroku, gdy jest iluminowana. Jednak wchodzenie ludzi do środka, ciągnięcie dyszy, które wyrzucają wodę do góry i podobne zachowania nie sprzyjają zachowaniu fontanny w odpowiednim stanie. Kąpiele czy wrzucanie do środka kamieni z alejek mogą być przyczyną zniszczenia filtrów i zaworów. Jeśli takie zachowania nadal będą miały miejsce, być może niedługo będzie trzeba zamknąć fontannę, bo konieczna będzie jej naprawa.
Będą mandaty
Miejscy pracownicy umieścili we wtorek 11 sierpnia odpowiednie tabliczki informujące o zakazie zaśmiecania fontanny oraz kąpieli w niej. Od tego czasu straż miejska jest upoważniona do karania osób pluskających się w wodotrysku mandatami. Jak twierdzi komendant straży miejskiej w Tarnowie, tabliczki zostały ulokowane niejako na jego wniosek. Skuteczne interwencje nie były do tej pory możliwe, ponieważ ludzie tłumaczyli, że nie wiedzieli o zakazie kąpieli w fontannie. Od teraz będzie inaczej.
I chociaż niektórzy mieszkańcy zaczęli opuszczać park zawiedzeni, to jeżeli nie chcą być ukarani mandatem, będą musieli zaakceptować odgórny zakaz. Tym bardziej że – jak ostrzega Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie – woda w takich miejscach jak fontanny miejskie nie jest badana i może zawierać szkodliwe dla zdrowia bakterie i mikroorganizmy.