W miniony wtorek, tarnowski sąd stanął przed wyzwaniem rozwiązania konfliktu płacowego dotyczącego pielęgniarek ze Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza. Prowadzący proces Państwowa Inspekcja Pracy podjęła się roli oskarżyciela publicznego. Pielęgniarki domagają się nie tylko zasłużonych podwyżek, ale również uznania ich zdobytych kwalifikacji i wykształcenia w ramach ustalania stopnia ich wynagrodzenia.
Podczas inaugurującej spór sądowy rozprawy, przedstawicielki szpitalnego personelu medycznego podkreślały swoje długotrwałe wysiłki na rzecz podnoszenia kwalifikacji służących poprawie jakości świadczonych usług medycznych dla obywateli. Równocześnie wyraziły swój niepokój, że dyrekcja szpitala nie docenia tych starań, co wyraża się w braku adekwatnego wzrostu ich wynagrodzeń. Przedstawiciel prawniczy pielęgniarek, Piotr Kawałek, podczas konferencji prasowej Lewicy wskazał na problem karania przez dyrekcję za takie postawy.
Pielęgniarki w swojej walce o uprawnienia zyskały wsparcie polityczne – zaangażowali się w nią posłowie Lewicy oraz partii Razem. Cała sprawa dotyka łącznie 700 osób z personelu Szpitala im. św. Łukasza, z czego większość podpisała porozumienie z dyrekcją. Mimo to, niemal 40 pielęgniarek zdecydowało podjąć kroki sądowe.
Warto przypomnieć, że ustawa określająca minimalne wynagrodzenia dla pracowników ochrony zdrowia weszła w życie pod koniec czerwca 2022 roku. Miała ona na celu uregulowanie kwestii płacowych, jednak wiele szpitali, w tym Szpital Wojewódzki w Tarnowie, nie stosuje się do jej postanowień.