Tarnowscy taksówkarze złożyli formalną skargę, w której zarzucają prezydentowi miasta i związanym z nim urzędnikom przestępczą działalność. Sprawa dotyczy tzw. przejazdów „na żądanie”, wykonywanych na terenie miasta przez podwykonawców pośredników w przewozie osób, którym urząd miasta wydaje zezwolenia i niezbędne licencje taksówkowe.
W Tarnowie rośnie liczba taksówek wykonujących przejazdy „na żądanie”
Ponad 300 osób fizycznych w Tarnowie posiada licencje na wykonywanie krajowego transportu drogowego w zakresie usług taksówkowych z wykorzystaniem ponad 500 pojazdów.
Ilość zezwoleń udzielonych przez tarnowski samorząd wciąż rośnie. Urzędnicy twierdzą, że nie wiedzą, czy usługi przewozowe świadczone są przez tradycyjne taksówki, czy poprzez wspomniany system oparty na aplikacji. Wynika to z braku jakichkolwiek uprawnień do ujawniania, a następnie monitorowania takich informacji.
Pracownicy gminy Tarnów wyjaśniają, że przedsiębiorcy funkcjonujący „przez aplikację” stosują się do przepisów krajowych. Firmy te posiadają zezwolenia udzielone przez Głównego Inspektora Transportu Drogowego na wykonywanie transportu drogowego jako pośrednicy w przewozie osób. Miasto udziela licencji wyłącznie tym przedsiębiorcom, którzy wykonują usługi taksówkarskie na terenie jego właściwości.