Agresywny 20-latek został postrzelony na przełomie środy i czwartku (z 30 listopada na 1 grudnia) na Placu Łaźni w Tarnowie. Policjanci użyli wobec niego broni palnej po tym, jak zaszarżował na nich z maczetą. Wcześniej został zauważony z niebezpiecznym narzędziem na ulicach Tarnowa.
O mężczyźnie biegającym z maczetą po ulicach Tarnowa poinformował policję świadek w środę około godziny 22. Po otrzymaniu zgłoszenia na tarnowski Plac Łaźni wysłano dwa radiowozy. Poszukiwany mężczyzna znajdował się w pobliżu centrum handlowego. Gdy funkcjonariusze podeszli, wyciągnął maczetę i zaszarżował na nich. Ze względu na grubość ubrania mężczyzny, policjanci użyli najpierw paralizatora, ale nie przyniosło to żadnego efektu. Z wynikiem pistoletu napastnik został postrzelony przez policjantów – mówi policyjny asp. Paweł Klimek.
Funkcjonariusz postrzelił mężczyznę w okolice biodra, mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego stan nie jest krytyczny; pobrano mu krew do badań, aby sprawdzić, czy spożywał alkohol lub narkotyki. Podczas zdarzenia żaden z funkcjonariuszy nie odniósł obrażeń.