Na początku stycznia br. tarnowscy stróże prawa natknęli się na ślad działającej w pobliżu miasta wytwórni narkotyków. Po kilku dniach prowadzenia działań operacyjnych udało im się sprawdzić, że w Porębie Radlnej funkcjonuje linia produkcyjna, z której lokalnie dostarczane są narkotyki. W piątek 13-tego funkcjonariusze weszli na posesję w Porębie Radlnej, gdzie znajdował się stary drewniany dom. Zobaczyli dużą ilość beczek o wielkości od 20 do ponad 30 litrów, wszystkie wypełnione były nieznanym materiałem. Pracownicy laboratorium kryminalistycznego ustalili, że w beczkach znajdowały się półprodukty do wytworzenia amfetaminy i mefedronu – powiedział asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Podczas przeszukania posesji stróże prawa odkryli ponad cztery kilogramy przygotowanego już narkotyku. Oszacowano, że z substancji chemicznych, które podejrzani mieli pod ręką, można było wytworzyć kilkaset kilogramów substancji psychoaktywnych.
Policja podała, że narkotyki powstałe w Porębie Radlnej kierowane były na czarny rynek w Tarnowie i okolicach, a także w innych miejscach Małopolski.
Na gorącym uczynku zatrzymano pięć osób, dwie kobiety (59 i 21 lat) oraz trzech mężczyzn (22, 29 i 29 lat), którzy od pewnego czasu wynajmowali dom pod Tarnowem. Wszystkie pięć osób to mieszkańcy Tarnowa.