
Planowane podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 8 tysięcy złotych, ogłoszone przez rząd PiS, wywołało niepokój wśród gmin. Zmiana ta może znacząco zmniejszyć wpływy do budżetu państwa, które są częściowo przekazywane samorządom.
Podstępna sztuczka z tragicznymi skutkami
Oszustwa, które stają się coraz bardziej wyrafinowane, wciąż przynoszą ofiary. Czasem jednak trudno uwierzyć, jak łatwo ludzie dają się zwieść. Niedawno doszło do kolejnego incydentu – 56-letnia kobieta z powiatu tarnowskiego padła ofiarą przestępców, którzy zastosowali metodę „na wypadek i adwokata”. Straciła w ten sposób aż 92 tysiące złotych.
Plan oszustów
Wszystko rozpoczęło się 1 września o godzinie 13:00, kiedy to na telefon stacjonarny kobiety zadzwoniła nieznajoma. Rozmówczyni, ukrywająca się za zastrzeżonym numerem, udawała córkę poszkodowanej. Twierdziła, że spowodowała poważny wypadek, w którym ktoś zginął, co rzekomo doprowadziło ją do aresztu. Aby uniknąć dalszych konsekwencji prawnych, konieczne było wpłacenie „kaucji”. Żądana kwota wynosiła osiemdziesiąt tysięcy złotych.
Realizacja oszustwa
Pokrzywdzona otrzymała polecenie, by nie odkładać słuchawki do czasu przybycia fałszywego adwokata, który miał odebrać pieniądze. Kobieta przygotowała gotówkę zarówno w złotówkach, jak i euro, umieszczając ją w reklamówce. Niedługo potem do jej domu przyszedł mężczyzna, któremu przez ogrodzenie przekazała torbę z pieniędzmi – jak się później okazało, łączna kwota wyniosła około 92 tysiące złotych.
Odkrycie oszustwa
Dopiero później przyszedł moment refleksji. Kobieta skontaktowała się z prawdziwą córką, która kategorycznie zaprzeczyła udziałowi w jakimkolwiek wypadku. To uświadomiło poszkodowanej, że padła ofiarą oszustwa, co skłoniło ją do zgłoszenia sprawy na policję.