Po upływie pięciu lat, odbudowa wieży należącej do średniowiecznego zamku w miejscowości Melsztyn została ukończona. Całkowity koszt całego przedsięwzięcia wyniósł ponad 5 milionów złotych. Na tę sumę składało się 3,5 miliona złotych z funduszy państwowych, 150 tysięcy złotych przekazanych przez władze Małopolski, a pozostałą część, czyli 1,4 miliony złotych, pokrył samorząd gminny Zakliczyna.
Prace odbudowy wieży zamkowej w Melsztynie dotarły do swojego końca z zakończeniem szóstego i ostatniego etapu. W ramach tego etapu mury historycznej budowli zostały podwyższone na wysokość 20 metrów, a całość została konstrukcyjnie zamknięta. Dzisiaj wieża osiąga wysokość 28 metrów.
Jak mówi burmistrz Zakliczyna, Dawid Chrobak, wieża składa się teraz z pięciu kondygnacji, które oferują spektakularne widoki na dolinę Dunajca oraz na Pogórze, Beskid Sądecki i Wyspowy. Przy dobrej pogodzie z wieży widoczne są również szczyty Tatr.
Chociaż wieża jest już gotowa, prace nad rekonstrukcją przypory zamkowej ciągle trwają. Zgodnie z założeniami, po zakończeniu prac przypora będzie miała cztery piętra, a na jej szczycie powstanie taras widokowy.
Średniowieczny zamek należący do rodu Leliwitów był kiedyś największą twierdzą w dolinie Dunajca i Popradu. Teraz, po odbudowie, ma stać się atrakcją turystyczną i dopełnić tzw. szlak zamków w dolinie Dunajca. W promieniu niecałych 15 kilometrów od niego znajdują się już dwa inne zamki – Baszta w Czchowie i Tropsztyn w Wytrzyszczce.