Banki namawiają klientów do zamiany kredytów frankowych na kredyty złotowe o stałym oprocentowaniu, ale w wielu sytuacjach kredyt jest spłacany bezzwłocznie – podkreślają odpowiedzi organizacji finansowych na pytania PAP. Rośnie też liczba sporów sądowych dotyczących kredytów frankowych.
W lutym 2023 roku spodziewana jest decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który rozstrzygnie, czy bankom należy się odszkodowanie za pieniądze pożyczone w ramach rozwiązanej umowy kredytu frankowego. Orzeczenie to może być istotnym czynnikiem dla banków, co podkreślono w ostatnim, grudniowym „Raporcie o stabilności finansowej” – jeśli będzie negatywne dla banków posiadających kredyty frankowe, mogą one stanąć w obliczu jednorazowego wydatku rzędu 100 mld zł.
Banki próbują dojść do porozumienia z klientami w sprawie przekształcenia kredytów frankowych na złotowe. Z zapisu KSF wynika, że zawarto ok. 32 tys. ugód, przy czym połowa z nich oparta była na propozycji przewodniczącego KNF. Rekomendacja ta określała, że kredyt złotowy udzielony po przewalutowaniu powinien mieć takie same warunki, jakie klient otrzymałby, gdyby od razu zaciągnął kredyt złotowy.
Takie warunki rozliczenia oferuje bank PKO BP. Jak wynika z odpowiedzi PAP na zapytania, bank zawarł już ponad 18 tys. ugód z dłużnikami. Dodatkowo wskazano, że 73 proc. spraw, które trafiły do Sądu Arbitrażowego przy FSA, zakończyło się podpisaniem ugody.