21-letni kierowca seata, zamieszkały na terenie powiatu tarnowskiego, musiał zapłacić wysoką cenę za swoje nieodpowiedzialne zachowanie za kierownicą. Po tym jak przemknął obok patrolu policyjnego, bez namysłu postanowił przyspieszyć do prędkości 133 km/h. Końcowy rezultat jego brawurowej jazdy to mandat w wysokości 2,5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.
Policjanci z Tarnowa sprawdzali prędkość pojazdów na drodze wojewódzkiej numer 975 w miejscowości Olszyny. W trakcie kontroli zauważyli czerwony seat, który początkowo poruszał się zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jednak, po pokonaniu odległości około 100 metrów od patrolu, młody kierowca niespodziewanie przyspieszył do prędkości 133 km/h.
Policyjni funkcjonariusze natychmiast wsiedli do swojego nieoznakowanego samochodu marki BMW i podjęli pościg za uciekającym seatem. Po zatrzymaniu auta, okazało się, że za kierownicą siedzi 21-letni mężczyzna z powiatu tarnowskiego. Młody kierowca nie był w stanie wyjaśnić policjantom powodów swojego nierozważnego zachowania. Za jego brawurę na drodze, prawo jazdy zostało mu odebrane na trzy miesiące, a do jego konta kierowcy dołączono 15 punktów karnych. Dodatkowo musiał zapłacić mandat w wysokości 2,5 tys. zł.