Rejon tarnowski doświadczył kolejny raz siły natury, kiedy w dniu 30 sierpnia (środa) gwałtowna burza przetoczyła się przez ten region. Szczególnie dotkliwie odczuli jej skutki mieszkańcy powiatu tarnowskiego znajdującego się na południu, a zwłaszcza ci zamieszkujący gminy Ciężkowice, Zakliczyn i Gromnik.
Nawalne deszcze, pomimo krótkiego czasu trwania – około 20 minut, postawiły przed ogromnym wyzwaniem lokalną infrastrukturę. Zdarzenie miało miejsce około godziny 16. Intensywny opad przekroczył zdolności retencyjne potoków, strumieni i rowów melioracyjnych, co skutkowało zalaniem dróg, pól uprawnych oraz posesji.
Z sytuacją we wszystkich częściach gminy boryka się Dawid Chrobak, burmistrz Zakliczyna. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Faściszowej, Filipowicach, Woli Stróskiej, Kończyskach i Lusławicach, ale także bezpośrednio w Zakliczynie. Zalane są liczne gospodarstwa i domy, a infrastruktura drogowa odniosła szereg uszkodzeń.
Aby zaradzić skutkom żywiołu, w akcję wkroczyli strażacy z kilkudziesięciu jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z południa powiatu. Ich główne zadania to wypompowywanie wody z budynków, usuwanie blokad z rowów i przepustów oraz porządkowanie dróg z osadami.
Podobne działania ratunkowe prowadzone są także w sąsiednich gminach: Gromnik, Ciężkowice i Pleśna, a także w gminie Tarnów – szczególnie w miejscowościach Poręba Radlna i Radlna.
Intensywnej burzy towarzyszyły silne podmuchy wiatru i wyładowania atmosferyczne. Spowodowały one powalenie kolejnych drzew i uszkodzenia linii energetycznych. W efekcie znaczna liczba domostw została pozbawiona dostępu do energii elektrycznej.