
Kamienica przy tarnowskim Rynku od lat stanowi niechlubny punkt na mapie miasta. Obiekt o numerze 6, który uległ zniszczeniu w wyniku pożaru, wciąż czeka na swoje nowe przeznaczenie i lepsze czasy. Przejęcie budynku przez władze miejskie miało być pierwszym krokiem ku jego rewitalizacji. Niestety, mimo że formalności zostały dopełnione, miasto boryka się z problemami finansowymi oraz brakiem konkretnej koncepcji na jego dalsze zagospodarowanie. Jak podkreśla Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa, poszukiwanie rozwiązania wciąż trwa, co potwierdził w rozmowie z Radiem Kraków.
Możliwości zagospodarowania
Jednym z nowych pomysłów na wykorzystanie przestrzeni kamienicy jest przekształcenie jej na cele mieszkaniowe. Ta inicjatywa zakłada stworzenie budynku mieszkalnego w ramach Tarnowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego (TBS), co mogłoby znacząco poprawić sytuację mieszkaniową w mieście. Rozważane jest wykorzystanie funduszy rządowych przeznaczonych na rozwój budownictwa społecznego. Plan ten, jak zaznacza prezydent, wymaga jednak dokładnego przeanalizowania i konsultacji zarówno z radnymi, jak i mieszkańcami Tarnowa.
Wyzwania i nadzieje
Idea przekształcenia kamienicy w mieszkania społecznościowe niesie za sobą wiele korzyści, jednak nie brakuje też wyzwań. Jednym z głównych problemów jest brak przestrzeni na parkingi, co stanowi znaczącą niedogodność dla potencjalnych mieszkańców. Mimo tego społeczność tarnowska jest podzielona w kwestii tego projektu, co wskazuje na potrzebę dalszych dyskusji i konsultacji społecznych.
Tymczasowe rozwiązania
Podjęto decyzję o zasłonięciu zniszczonej elewacji kamienicy za pomocą wielkoformatowych wydruków. Ma to na celu przynajmniej częściowe ukrycie obecnego stanu budynku i poprawę estetyki tarnowskiego rynku. Chociaż jest to rozwiązanie tymczasowe, stanowi ono pierwszy krok w stronę zmiany wizerunku tego miejsca.