W roku 1944, dokładnie 1 sierpnia, miały miejsce dramatyczne wydarzenia znane jako Pacyfikacja Czchowa. Ta brutalna reakcja Niemców była odwetem za działania żołnierzy Armii Krajowej na lokalnej zaporze. Ciągłe przypomnienia o tamtym okresie są nieodłączną częścią historii i pamięci mieszkańców tego miejsca.
Jak relacjonuje Jan Rybicki, świadek tamtych czasów, Czchów został otoczony przez niemieckie patrole, uniemożliwiające opuszczanie miasta. Mieszkańcy doświadczyli licznych rewizji domowych, podczas których Niemcy konfiskowali cenne przedmioty. Mężczyźni zostali zgromadzeni w jednej z piwnic, a po pięciu dniach przeniesieni do kościoła. W międzyczasie dwóch mężczyzn z rodu Nieciów zostało powieszonych na lipie przed kościołem, a pozostali zabrani do doliny, gdzie musieli wykopać własne groby przed egzekucją.
Uroczystość upamiętniająca te tragiczne wydarzenia rozpoczęła się od mszy świętej w intencji ofiar Pacyfikacji Czchowa. Po nabożeństwie na rynku miejskim odbył się wojskowy capstrzyk. W czasie uroczystości odśpiewano hymn państwowy, odczytano apel poległych, złożono wiązanki kwiatów w miejscach pamięci i oddano salwy honorowe.
Burmistrz Czchowa, Krzysztof Szot, przypomina, że wszystko rozpoczęło się od akcji Armii Krajowej, podczas której partyzanci zdobyli broń, a dwóch Niemców straciło życie. To spowodowało brutalny odwet ze strony okupantów, którzy otoczyli miasto, przeprowadzili masowe rewizje i zatrzymań, skutkując torturami i zamordowaniem dziesięciu mieszkańców.
Ryszard Pagacz, wicemarszałek województwa małopolskiego, podkreśla, że mimo upływu 80 lat od tych wydarzeń, wspomnienia o nich są nadal żywe. Zaznacza też istotność edukacji młodego pokolenia o tych tragicznych wydarzeniach oraz ogromny koszt, jaki Polacy ponieśli za wolność.
Uroczystość 80. rocznicy Pacyfikacji Czchowa była zorganizowana z udziałem kompanii honorowej, orkiestry wojskowej, pocztów sztandarowych oraz delegacji rządowych i samorządowych. Licznie zgromadzeni mieszkańcy Czchowa również aktywnie uczestniczyli w tych wydarzeniach.