W wyniku silnej ulewy, która miała miejsce w środę wieczorem, Tarnów i jego okolice zostały dotknięte powodzią. Wiele domów, posesji i ulic stało się nieprzejezdne z powodu podtopień. Strażacy wielokrotnie musieli interweniować, aby poradzić sobie z następstwami deszczu.
22 maja, w środę, gwałtowna ulewa przetoczyła się przez Tarnów i okoliczne obszary, zmuszając strażaków do interwencji kilkadziesiąt razy. Najwięcej zdarzeń miało miejsce w Mościcach. Skrzyżowanie ulic Norwida i Sienkiewicza zamieniło się w duże rozlewisko. Woda zalała nie tylko posesje i domy mieszkańców, ale również piwnice. Woda przedostała się również do IV Liceum Ogólnokształcącego. Na miejscu pojawił się prezydent Jakub Kwaśny, który obiecał monitorować sytuację.
Na terenie gmin Tarnów, Pleśna i Wierzchosławice strażacy mieli najwięcej pracy. W jednej ze szkół w Wierzchosławicach również doszło do podtopienia. Zadania strażaków polegały przede wszystkim na udrożnieniu przepustów, usunięciu połamanych drzew i gałęzi oraz pompowaniu wody z zalanych domów i posesji.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) ostrzegają, że czwartek będzie kolejnym dniem z niebezpieczną pogodą. IMGW poinformował, że od godziny 11 do 23 na terenie całej Małopolski obowiązywać będzie ostrzeżenie drugiego stopnia. Przewidywane są burze z opadami deszczu od 35 mm do 55 mm. RCB również wydało ostrzeżenie: „Uwaga! Dziś (23.05) lokalnie możliwe burze oraz intensywne opady deszczu i gradu. Jeśli możesz, zostań w domu. Unikaj otwartych przestrzeni”, jak czytamy w komunikacie SMS.