Region tarnowski doświadczył niedawno serii agresywnych ataków oszustów telefonicznych. Na szczęście, sytuacja wydaje się na chwilę uspokoić. Niemniej jednak, należy zachować czujność, zwłaszcza wśród seniorów. Odbieranie telefonów stacjonarnych stało się bardziej ostrożne i nie ulega już łatwo manipulacjom przestępców.
Po serii intensywnych prób oszustwa skierowanych w kierunku mieszkańców Tarnowa i okolic, nastąpiła niewielka przerwa w atakach. Telefonów stacjonarnych przestały nękać nieskończone połączenia, a złośliwi manipulatorzy na chwilę odpuścili, zwłaszcza po doniesieniach o zatrzymaniu kilku grup, które specjalizowały się w wykorzystywaniu znanej metody opartej na legendzie. Mimo tego spokoju, nadal należy zachować ostrożność. W ciągu ostatniej doby tarnowscy policjanci otrzymali kilka zgłoszeń o próbach oszustwa. W tym przypadku, seniorzy byli bardziej czujni i szybko kończyli podejrzane rozmowy.
Niemniej jednak, sytuacja 81-letniej mieszkanki Tarnowa miała inny obrót. Kobieta dała się nabrać na zagrywkę dwóch nieznanych kobiet. Pod pretekstem zostawienia paczki dla sąsiadki, która akuratnie była nieobecna, udało im się wejść do jej mieszkania. Jedna z nich odciągnęła uwagę starszej kobiety w kuchni, a druga w tym czasie przeszukała mieszkanie. Twierdziły, że przyjechały z Węgier na krótką chwilę i muszą zostawić paczkę, nie mogąc czekać na powrót sąsiadki. Po ich wyjściu, kobieta odkryła, że jej oszczędności – suma 30 tysięcy złotych, przeznaczona na „czarną godzinę” – zniknęły.
Ten incydent został zgłoszony policjantom z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum, którzy teraz prowadzą śledztwo w sprawie kradzieży. Wszystkim jednak przypominamy o zachowaniu ostrożności.