Pod ścisłym nadzorem prokuratury, tarnowska policja dąży do wyjaśnienia przyczyn oraz okoliczności straszliwego incydentu, który miał miejsce w Ryglicach w ostatni wtorek. Jak donoszą, samochód, który stoczył się po stromej ulicy, potrącił 66-letniego pieszego, co skończyło się dla niego tragicznie.
Przerażający wypadek miał miejsce w ostatni wtorek (20 lutego) przed godziną 16 na ulicy Mickiewicza w Ryglicach. Zaparkowany na pobliskiej stacji benzynowej samochód marki Audi zsunął się ze stromej drogi i uderzył w 66-letniego mężczyznę poruszającego się na kijkach. Samochód przejechał po nim i zatrzymał się dopiero na ogrodzeniu jednej z prywatnych posesji. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratownicze – straż pożarna i karetki pogotowia. Niestety, pomimo intensywnej reanimacji, życia 66-latka nie udało się uratować. W chwili wypadku wezwano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który jednak został zawrócony do bazy podczas lotu.
Według informacji podanych przez strażaków, na podstawie relacji świadków, kierująca samochodem Audi kobieta zatrzymała się na stacji benzynowej w celu zatankowania paliwa. Jej samochód zaczął się toczyć, kiedy odeszła płacić za paliwo.
Tarnowska policja prowadzi postępowanie w sprawie tego tragicznego wypadku, starając się wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia pod nadzorem prokuratury.