Scena zdarzenia rozegrała się na 515-tym kilometrze autostrady A4, niedaleko Tarnowa. Była to środa, dokładnie 25 października, kiedy to drogowe niespodzianki stały się rzeczywistością dla jednego z kierowców. W wyniku trudnych warunków atmosferycznych, powodujących śliską nawierzchnię, kierowca mercedesa nie zdołał utrzymać kontroli nad pojazdem. Skutkiem tego było gwałtowne uderzenie w bariery energochłonne.
Informacja o incydencie dotarła do centrów zarządzania tarnowskiej PSP o godzinie 7:11. Aby zająć się sytuacją na miejscu zdarzenia, wezwano strażaków zarówno z Tarnowa, jak i ze Starych Żukowic oraz z okolicznych jednostek OSP. Pomocne ręce pochodziły również z powiatu dębickiego, jako że miejsce wypadku znajdowało się na granicy województw małopolskiego i podkarpackiego, na pasie prowadzącym w kierunku Krakowa.
W wyniku kolizji mercedes uderzył w bariery energochłonne i ostatecznie zatrzymał się na pasie zieleni oddzielającym jezdnie.
Została wezwana karetka pogotowia, której zadaniem było zbadanie stanu zdrowia kierowcy. Po przeprowadzeniu badań na miejscu okazało się, że mężczyzna nie wymaga hospitalizacji.
Podczas trwania działań ratowniczych na autostradzie A4 wystąpiły przejściowe utrudnienia w ruchu. Niemniej jednak, droga była cały czas dostępna dla podróżujących.
Warto zauważyć, że do wypadku doszło na problematycznym fragmencie autostrady A4 pomiędzy Tarnowem a Dębicą. To na tym odcinku pojazdy często tracą przyczepność i wypadają z drogi podczas opadów deszczu.