Legionelloza to groźna choroba zakaźna, wywoływana przez bakterie o nazwie Legionella pneumophila. Często mieszkającym w zapomnianych, niehigienicznych systemach wodociągowych, wentylacyjnych i klimatyzacyjnych. Mimo że jest chorobą zakaźną, nie przenosi się ona bezpośrednio między ludźmi, a jej profilaktyka polega na utrzymaniu odpowiedniej czystości i standardów sanitarnych.
Te mikroskopijne organizmy mają swój naturalny habitat w jeziorach, rzekach, stawach czy wilgotnej glebie, jednak potrafią również zasiedlać różnego rodzaju urządzenia służące do przesyłania lub magazynowania wody.
Zgodnie z informacjami zawartymi w „Słowniku zarazków”, autorstwa laureata nagrody Pulitzera — Wayne’a Biddle’a, pierwsze przypadki legionellozy zaobserwowano w 1976 roku. Wtedy to podczas zjazdu organizacji Legion Amerykański, który miał miejsce w hotelu „Bellevue — Stratford” w Filadelfii, zachorowało 221 osób, a 34 z nich nie przeżyło. Choroba objawiła się u nich jako ostre zapalenie płuc. Po rozległych badaniach naukowcy zidentyfikowali sprawcę choroby – bakterię Legionella pneumophila. Jest ona szczególnie groźna dla osób starszych lub mających obniżoną odporność.
Dzisiaj wiemy o istnieniu kilkudziesięciu gatunków legionelli, które mogą prowadzić do zapalenia płuc u ludzi. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), co roku od 20 do 100 tysięcy osób umiera na skutek infekcji tą bakterią. Niestety wiele przypadków nie jest prawidłowo diagnozowanych. Większość infekcji przebiega bezobjawowo i przeciwciała przeciwko legionelli można znaleźć we krwi 90% dorosłych.
W Polsce liczba potwierdzonych przypadków legionellozy to kilkadziesiąt rocznie. Eksperci są jednak zdania, że realna liczba zakażeń może być znacznie większa.